wtorek, 31 stycznia 2012

Hrabina

Była sobie hrabina
idzie, patrzy – drabina.
Więc na drabinę – hyc.

Czas ucieka i płynie,
hrabina na drabinie
i nie dzieje się nic.

Może drabina być meblem,
lecz po co w meblu tym szczeble
i po co hrabina nań?

Na drzemki dobra drabina,
na początek i finał
i na spotkania pań.

Siedzi sobie hrabina,
znowu mija godzina,
nudno się robi więc.

Na drabinie hrabina,
aż drabina się zgina
i na podłogę – bęc.

Robi się niezłe kino:
hrabina pod drabiną,
aż unosi się kurz.

Gdy hrabinie ból minie
znów siądzie na drabinie,
bo to lubi i już.



projekt i wykonanie: Dobrusia Rurańska (projekt zaliczeniowy, ASP)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz