środa, 29 października 2014

Czytanie

Ostatnio mi jelenie,
a razem z nimi łanie,
przysłały zaproszenie
na wspólne czytanie.

A miały pomysł taki,
od nudy dość daleki,
by pobiec tam, za krzaki,
prosto do biblioteki.

Na widok pierwszej parki
uciekły bibliotekarki.

A gdy wszedł zespół cały,
schowały regały.

I chociaż miały książek tonę,
rzekły, że wszystkie są wypożyczone.

A stało tam książek wiele.
Ale bibliotekarki przybrały ton złowrogi
i powiedziały, że gdy czyta książkę jeleń,
to zagina rogi.

środa, 8 października 2014

Żyrafa

Raz mrówki wołały żyrafę z mrowiska.
Żyrafa wysoka, a mrówka jest niska,
żyrafa w dodatku wysoko ma uszka,
a mrówka, cóż, mrówka ma pyszczek przy nóżkach.

Więc mrówki zrobiły z siebie mały chórek,
na trzy-cztery wszystkie popatrzyły w górę,
wzięły też malutki mrówkowy megafon
i zaczęły krzyczeć:

ŻY! - RA! - FO!
ŻY! - RA! - FO!

Ruszały pyszczkami te mrówki jak rybki,
w końcu przez te krzyki aż dostały chrypki,
darły się okropnie. Darły niesłychanie.
A żyrafa? Nawet nie popatrzy na nie.

Mrówki wrzeszczą głośno (ile sił w ich płucach).
Jedna podskakuje, druga, wrzeszcząc, kuca,
a trzecia po kilku takich dziwnych ruchach
rzekła z przekonaniem: - Żyrafa jest głucha.