Chodziły do szkoły mrówki
i ciągle miały wymówki,
by nie odrabiać zadań.
A to że ślimak winniczek
w sekundę zjadł im dzienniczek,
a to że deszcz znowu pada.
Wołały nauczycielki:
- Co z was wyrośnie? Serdelki?
Narzekał na mrówki pająk.
A mrówka z mrówką do spółki
siedzą i gładzą czułki.
I dalej nie odrabiają.
Dlaczego rzadko widzicie
mrówkę, jak pisze w zeszycie,
choć łażą po kartkach niektóre?
Bo mrówki - tak to się składa -
nie odrabiają zadań,
ponieważ nie mają biurek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz