A kiedyś jeden uczony,
co książek przeczytał tony
i pisał rozprawy na kolanie
w dość natarczywy sposób
zadawał wszystkim pytanie:
Czy mrówki widać z kosmosu?
...
Czy mrówki widać z kosmosu?
...
Czy MRÓWKI WIDAĆ Z KOSMOSU?
Wciąż myślał o tym kosmosie
i całą resztę miał w nosie.
Aż powiedziała mu żona:
- Leć i sam się przekonaj.
Zrobiła mu na obiad parówki z sosem
i przestała się przejmować kosmosem.
No więc on wsiadł do rakiety,
by poznać mrówek sekrety.
A kiedy wszedł na orbitę,
z wrażenia zapomniał liter.
I w trakcie kosmicznej wędrówki
spojrzał na Ziemię, na mrówki.
Wrócił.
Uczonych elita
go wita.
I każdy pyta z drżeniem głosu:
Czy mrówki widać z kosmosu?
...
Czy mrówki widać z kosmosu?
...
Czy MRÓWKI WIDAĆ Z KOSMOSU?
Tych pytań było bez liku,
uczony więc w podręczniku
napisał zwięzłą odpowiedź
(tylko na dwóch stronach).
I teraz każdy się dowie.
Nawet uczonego żona
(która gotowała rosół).
Odpowiedź na pytanie, czy mrówki widać z kosmosu
wprawi niektórych w szok.
Brzmi:
WIDAĆ. Ale trzeba mieć bardzo
bardzo
bardzo bardzo
bardzo ale to bardzo
bardzo
dobry wzrok!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz